Znaliśmy się od lat '70 i różnie między nami bywało. Bywało dobrze ale bywało też i źle. Długo milczałem, ale chyba mi wreszcie przeszła złość i niechęć do Mirasa, który pod koniec swego życia mocno mi zalazł za pazura ...
Należy mu się ode mnie jak najpełniejsza opowieść o nim - jako że chyba tylko ja mogę to w Polsce prawidłowo zrobić i w ogóle zrobić. Tak jakoś tu mamy, że deejaye zagryzają się od lat wzajemnie i nie dbają o swoją historię, o siebie nic a nic.
----- Original Message ----- From: Franciszek Walicki To: 'YAHUDEE' Sent: Friday, October 11, 2013 12:27 PM Subject: RE: specjalny blog dla zmarłego deejaya ...
YAHU – królu polskich dyskotek!
Zrobiłeś piękny blok pamięci Mirasa. To bardzo dobrze o Tobie świadczy.
... bo taki właśnie jestem panie Walicki, ale wy zniszczyliście mnie w PRL bezlitośnie i na zawsze ! Mirasa zresztą także ... Taka teraz moja rola jak już nie grywam bo nikt mnie nie chce, albo nie zna / zapomniał o mnie. Jest jak jest. Zazdroszczę tylko moim kolesiom po fachu z USA, UK czy Italii. Mają po 70 i więcej lat i grają przeróżne stylistycznie imprezy - podobnie jak za młodych lat. No ale tam zawsze i od początku było inaczej niż u nas. Stary deejay ma renomę, autorytet, itp. Jedno jest takie samo - i oni i my tak samo odchodzimy ...
----- Original Message -----
OdpowiedzUsuńFrom: Franciszek Walicki
To: 'YAHUDEE'
Sent: Friday, October 11, 2013 12:27 PM
Subject: RE: specjalny blog dla zmarłego deejaya ...
YAHU – królu polskich dyskotek!
Zrobiłeś piękny blok pamięci Mirasa. To bardzo dobrze o Tobie świadczy.
... bo taki właśnie jestem panie Walicki, ale wy zniszczyliście mnie w PRL bezlitośnie i na zawsze ! Mirasa zresztą także ...
OdpowiedzUsuńTaka teraz moja rola jak już nie grywam bo nikt mnie nie chce, albo nie zna / zapomniał o mnie. Jest jak jest. Zazdroszczę tylko moim kolesiom po fachu z USA, UK czy Italii. Mają po 70 i więcej lat i grają przeróżne stylistycznie imprezy - podobnie jak za młodych lat. No ale tam zawsze i od początku było inaczej niż u nas. Stary deejay ma renomę, autorytet, itp. Jedno jest takie samo - i oni i my tak samo odchodzimy ...